„Popatrzcie na ptactwo niebieskie, że nie
sieje ani nie żnie, ani nie zbiera do spichlerzy, a Ojciec wasz Niebiański
karmi je. Czyż wy nie o wiele więcej od nich znaczycie?”
Czy pamiętacie jeszcze jak kiedyś nazywano lekkoducha, obiboka, żyjącego z pracy innych. Przesiadywał w hotelowych barach, handlował walutą lub wylegiwał się na łonie natury z piwkiem w dłoni. Tak, właśnie tak, to niebieski był ptak. Dzisiaj to tylko zwykły menel.
Urodzeni w niedzielę
nie sieją, nie koszą a zbierają.
Mają dwie daty urodzenia
i dwie lewe ręce.
Pomiędzy lekkością ducha
a życiem, potrafią nawet
o własnych siłach
odlecieć do ciepłych krajów
jak niebieskie ptaki.
Czyż można służyć innym
gdy się służy sobie ?
14.12.2011